środa, 26 grudnia 2012

Znaki dni ostatecznych

Apostołowie zapytali Jezusa „Jaki będzie znak twego przyjścia i końca świata?” Następnie Jezus poświęcił wiele tekstów żeby odpowiedzieć na to pytanie często wplatając w nie słowa czuwajcie i bądźcie gotowi.

Zastanówmy się nad podanymi dziesięcioma znakami dni ostatecznych.

1. NAŚMIEWCY (2 Piotra 3,3.4)
3.3 To najpierwej wiedząc, że przyjdą w ostateczne dni naśmiewcy, według własnych swoich pożądliwości chodzący,
3.4 I mówiący: Gdzież jest obietnica przyjścia jego? Bo jako ojcowie zasnęli, wszystko tak trwa od początku stworzenia.
Pierwszy znak, nie jest trudno powiedzieć czy to prawda czy nie, raczej łatwo samemu nawet zauważyć że ludzie  odwracają się od boga lub wręcz otwarcie głoszą zę nie istnieje, wyśmiewając jego samego jak i jego wyznawców.

2. WOJNY (Mat. 24,6.7)
24.6 I usłyszycie wojny i wieści o wojnach; patrzcież, abyście sobą nie trwożyli; albowiem musi to wszystko być, ale jeszcze nie tu jest koniec.
24.7 Albowiem powstanie naród przeciwko narodowi, i królestwo przeciwko królestwu, i będą głody i mory i trzęsienia ziemi miejscami.
24.8 Ale to wszystko jest początkiem boleści.
Postarałem się i mniej więcej oszacowałem ofiary wojen w XX wieku. Wychodzi około 125,5 mln zabitych ludzi przy czym do porównania można wziąć że w wojnach i konfliktach w XIX wieku zginęło około 16 mln ludzi więc XX wiek faktycznie pozostaje najkrwawszym w historii. Tak więc punkt 2 można uznać za spełniony.



3. GŁÓD (Mat. 24,7)
24.7 Albowiem powstanie naród przeciwko narodowi, i królestwo przeciwko królestwu, i będą głody i mory i trzęsienia ziemi miejscami.
XXI wiek
2003 – głód w Sudanie/Darfurze (Konflikt w Darfurze)
2005 – kryzys żywnościowy w Malawi
2005–06 – kryzys żywnościowy w Nigrze
2006 – kryzys żywnościowy na Półwyspie Somalijskim
2008 – kryzys żywnościowy w Birmie. Cyklon Nargis zdewastował główny rejon produkcji ryżu w Birmie
2008 – kryzys żywnościowy w Korei Północnej
2008 – kryzys żywnościowy na Półwyspie Somalijskim
2008 – kryzys żywnościowy w Afganistanie
2008 – kryzys żywnościowy w Bangladeszu
2008 – kryzys żywnościowy w Afryce Wschodniej
2008 – kryzys żywnościowy w Tadżykistanie
2009 – kryzys żywnościowy w Kenii 10 milionów Kenijczyków zmaga się z głodem
2011 - Klęska głodu w Rogu Afryki
Lista klęsk Głodu.

Myślę że nie potrzeba więcej objaśnienia, w ostatniej dekadzie mamy już kilkanaście klęsk głodu.
I jeszcze wiadomość z ostatnich miesięcy:
Po wojnie domowej, zbrojnym przewrocie i rozpadzie kraju nad Mali nadciągają nowe plagi - głodu i szarańczy - pisze Wojciech Jagielski, korespondent PAP z zach. Afryki. Głód grozi prawie 20 milionom ludzi w całym półpustynnym Sahelu - ostrzegają zagraniczne organizacje dobroczynne.
Nad Mali nadciąga szarańcza i głód

4. EPIDEMIE I NIEULECZALNE CHOROBY (Mat. 24,7)
24.7 Albowiem powstanie naród przeciwko narodowi, i królestwo przeciwko królestwu, i będą głody i mory i trzęsienia ziemi miejscami.
Nieuleczalne choroby i epidemie, nie uleczalne choroby były zawsze i zawsze będą, od początku ludzkości, nie uleczalne w tym momencie bo za kilka lat, kilkadziesiąt zostaną opracowane nowe leki na nie i staną się wyleczalne i wtedy przyjdą nowe choroby. Ale zacznijmy od tych chorób, najbardziej znanym no i bądź co bądź do dziś nie jesteśmy w stanie go leczyć jest AIDS czy ostatnio tak często ogłaszane epidemie czy to ptasiej czy świńskiej grypy.

5. TRZĘSIENIA ZIEMI (Mat. 24,7)
24.7 Albowiem powstanie naród przeciwko narodowi, i królestwo przeciwko królestwu, i będą głody i mory i trzęsienia ziemi miejscami.
 Doszliśmy do punktu który chciałbym szerzej omówić, słyszy się przecież ostatnio i to dość często o trzęsieniach ziemi na całym świecie. Ale zastanówmy się mamy przecież XXI wiek, erę informatyzacji i globalnej komunikacji. Być może to że tak często dowiadujemy się o nowych trzęsieniach ziemi wynika nie z tego że są częstsze a z faktu ze mamy lepszy dostęp do informacji. Postanowiłem sprawdzić jak przedstawiają się dane na ten temat. Oto one:


856 - ok. 200 tys. ofiar - Damghan, Iran
893 - ok. 150 tys. ofiar - Ardabil, Iran
1138 - ok. 230 tys. ofiar - Aleppo, Syria
1556 - ok. 830 tys. ofiar - Shaanxi, Chiny
1920 - 200 tys. ofiar - Gansu, Chiny
1923 - 142 807 ofiar - Tokio, Japonia
1948 - ok. 110 tys. ofiar - Aszchabad, ZSRR
1976 - 655 237 ofiar - Tangshan, Chiny
2004 - 227 898 ofiar - Ocean Indyjski
2008 - 87 587 ofiar - Syczuan, Chiny
2010 - 222 570 ofiar - Haiti, Wielkie Antyle

Jest to lista najtragiczniejszych trzęsień Ziemi jakie są potwierdzone naukowo że faktycznie były. Jak widać od XI w aż do początków XX w odnotowano tylko 4 wielkie trzęsienia Ziemi, natomiast od początków XX w mam aż 7 wielkich trzęsień z czego 3 miały miejsce już w XXI wieku. To są tylko suche fakty ale zwróćmy uwagę że w ciągu ostatnich kilkunastu lat doszło do 3 wielkich trzęsień ziemi w których zginęło ponad pół miliona ludzi w ciągu 6 lat, co prawda w pozostałych trzęsieniach zginęło ponad 2.5 mln osób to jednak w okresie czasu prawie 1200 lat. Uważam że możemy ten punkt uznać za spełniony.
Nie zapominajmy że odnosi się to również do wszelkich klęsk żywiołowych ale już nie będziemy tego omawiać bo one są też nasilone, chyba ze ktoś chce pomóc to możemy zbadać bliżej tą kwestie:).

6. WIEDZA I UMIEJĘTNOŚĆ (Dan. 12,4)
Ty jednak, Danielu, ukryj słowa i zapieczętuj księgę aż do czasów ostatecznych. Wielu będzie dociekało, by pomnożyła się wiedza.
Tu się ograniczę jedynie do omówienia. W tej zapowiedzi oczywiście chodzi o wiedzę i umiejętności, nie o technologię jeszcze. W dzisiejszych czasach ludzkość posiada już tak potężną wiedzę że jeden człowiek nie jest w stanie pojąć nawet jej 1%. Gromadzimy wiedzę, czy to z najrozmaitszych dziedzin, z historii, matematyki, filozofii czy chemii, a i nawet sami tworzymy tą wiedzę konstruując coraz to bardziej zaawansowane przedmioty czy rozwijając różne dziedziny jak np elektronika czy mechatronika. 
Uważam że ten kolejny punkt został wypełniony.

7. TECHNIKA (Dan. 12,4)
Ty jednak, Danielu, ukryj słowa i zapieczętuj księgę aż do czasów ostatecznych. Wielu będzie dociekało, by pomnożyła się wiedza.
Tak samo jak poprzedni punkt, rozwijamy się dziś w zastraszającym tempie. potrafimy rozszczepiać atomy, latać w kosmos, rozmawiamy swobodnie z jednego miejsca na ziemi z przeciwną półkulą, osiągamy prędkości większe niż dźwięk, ba nawet budujemy tak zaawansowane urządzenia do rozbijania cząstek jak sławny Wielki Zderzacz Hadronów. W ostatnim wieku, XX w technologia tak się rozwinęła jak nigdy dotąd, nawet przedmioty komputery czy telefony z 2000 roku są dziś po 12 latach starociami. Kiedyś też rozwijano technologię, ale nie w takim tempie, kiedyś raz na 100 lat pojawił się nowy pług, który usprawnił pracę ale na następny  trzeba było czekać znów 100 lat. Tu nie ma żadnej wątpliwości, zostało to spełnione.

8.NIEBEZPIECZNE DNI (2 Tym. 3,1-3) 
A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, wyniośli, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, niegodziwi, bez serca, bezlitośni, miotający oszczerstwa, niepohamowani, bez uczuć ludzkich, nieprzychylni.
 Tak jest, dziś ludzie są pyszni i wyniośli, chciwi, rządni władzy i pieniędzy, wyznający głównie idee cel uświęca środki, nie bacząc na konsekwencje dążący do swoich celów, zaspokojenia własnej pychy.
Czy się nieposłuszni rodzicom? Dzieci zawsze były takie, ale dziś widzimy już nie zwykłą zamianę pokoleń, której zawsze towarzyszył sprzeciw wobec rodziców, czy to mniejszy czy większy. Dziś raczej obserwujemy już wynaturzenie tego zjawiska. A i często te złe cechy, są zapożyczane właśnie od rodziców.
Bezlitośni ludzie widoczni są chociażby w tym ile przemocy jest na ulicach, mimo że są służby porządkowe to ilu z nas może powiedzieć że czuje się zawsze bezpiecznie? Do tego nieludzki podatki, i wyzyski ludzi, to wszystko sprawia że punkt numer 8 również został wypełniony.

9. STRACH (Łuk. 21,25.26) 
Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy.
Strach. Strach zawsze towarzyszył ludzkości, ale ostatnimi dniami mogliśmy być świadkami ile osób na prawdę uwierzyło w proroctwo Majów i sądziło że nastąpi koniec świata. Poza tym wydaje mi się ze nie chodzi to jedynie o taki strach, ale również o strach o następny dzień, ale i strach przed wojnami, zamachami, kataklizmami i śmiercią. Myślę że dużą przyczynę w tym ma ogólny dostęp do informacji i wiadomości które często potęgują w nas czarne wizje, więc jeśli rozważać czy ten strach na prawdę jest coraz większy to uważam że tak jest, choć chyba to jeszcze nie jest apogeum jego, więc wstrzymam się z zaliczeniem tego punktu.

10. DNI NOEGO (Mat. 24,37-39) 
A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego.
 I tym sposobem doszliśmy do 10 i ostatniego znaku dni ostatecznych. Przeczytajmy dokładnie:
Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali...
Czyli żyli normalnie, nie spodziewali się, tkwili w grzechach (za to był potop) i nie wierzyli w karę boską, tak i dziś ludzie nie będę wierzyli że przyjście Pana jest bliskie, pozostaną nimi i głusi na znaki na ziemi i niebie.
...aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego.
to jest bezpośrednie odniesienie do naśmiewców z punkty 1 i niebezpiecznych dni z pkt 8. I myślę że pasują tu słowa Jezusa "czuwajcie i bądźcie gotowi" i słowa które ostatnio usłyszałem odnośnie dni ostatecznych, "żeby jak potrzask nie spadł na was ten dzień.
----------------------------------------------------

Na tym kończy się lista biblijnych znaków, myślę że w udało mi się w miarę jasno przedstawić je i omówić, czy faktycznie się one spełniają czy nie, z tych 10 znaków można według mnie zaliczyć 9 co do jednego o strachu nie jestem przekonany, ale biorąc pod uwagę że 90% się zgadza o ile interpretacja jest prawidłowa to być może jest kwestią czasu że ostatni znak się spełni. Pozostaje nam czekać i zobaczymy co przyniesie los. Mam nadzieję że w niedługim czasie uda mi się opublikować kolejne posty.
Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do dyskusji i komentowania.

wtorek, 25 grudnia 2012

Orędzie




Pierwsza wiadomość z Maryi Panny

Otrzymana w poniedziałek 8 listopada 2010 15:30 po odmówieniu Różańca w domu.
(Zapowiedź przyszłych proroctw, nadal przekazywanych prywatnie wizjonerce, która nie miała pojęcia, o wykonanie czego jest w tym momencie proszona)
Moje dziecko, masz odpowiedzialną pracę do wykonania i nie wolno ci pozwolić nikomu, by cię powstrzymał. Prawda musi wyjść na jaw. Zostałaś wybrana do wykonania tej pracy. Moje dziecko, bądź silna. Spójrz wyżej, na Boga, by otrzymać wskazówki jak wykonać tę pracę.
Wszyscy święci pracują z tobą. Wszystkie postaci* (patrz na końcu orędzia) które widziałaś są po to, aby pomóc Ci rozpowszechnić Moje nieograniczone orędzia, by cały świat je usłyszał. Będziesz prowadzona. Nie będzie to łatwe, ale ty kochasz wyzwania. To wszystko co się dzieje, zostało przepowiedziane. Jesteś narzędziem w przekazywaniu Słowa Bożego do wszystkich Jego dzieci.
Nigdy nie zapomnij, że Bóg kocha wszystkie swoje dzieci, w tym tych grzeszników, którzy Go obrazili. Błagaj o miłosierdzie dla każdego z was. Święta Rodzina ponownie się połączy.
(Przerwa .... w tym momencie byłam zaskoczona, więc zapytałam Matkę Bożą „Czy ja mam brać w tym udział?” Ona uśmiechnęła się delikatnie i kontynuowała ...)
Weź długopis, to prawda i rozpowszechniaj tę prawdę, zanim będzie za późno.
Te orędzia są boskiego pochodzenia i muszą być przestrzegane. Ufam, że zrobisz to rzetelnie i że zostaną one skutecznie dostarczane niewierzącemu światu. Najważniejsze jest to, abyś pozostała silna dla Mojego ukochanego Syna. Wiem, że cierpisz dla Niego, z Nim i przez Niego. Raduj się, gdyż jest to dobre. Jesteś błogosławiona, moje dziecko z powodu wybrania cię do tego dzieła. Bądź silna.
Módl się o kierownictwo każdego dnia. Będziesz stawać się silniejsza w miarę upływu czasu. Nie bój się, jestem z tobą i twoją rodziną na co dzień. Zostaniesz napełniona Duchem Świętym, abyś odsłoniła prawdę o planie Mojego Ojca na ziemi.
Moje dziecko, odrzuć swoje wątpliwości na bok. Nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego boskiego orędzia. Proroctwa przepowiedziane w Piśmie Świętym zaczną się wkrótce spełniać.
Módl się za wszystkich dzieci Boże. Mój najukochańszy Syna jest tak bardzo raniony każdego dnia. On jest torturowany przez ludzkie grzechy. Jego cierpienie osiągnęło niespotykany dotąd poziom, jakiego nie doświadczył od Jego Śmierci na Krzyżu.
Masz odpowiednią siłę i ducha, aby z Bożym błogosławieństwem, aby przeprowadzić swoją misję. Twój oczyszczenie zakończyło się. Jesteś gotowa do walki, która na Ciebie czeka.
Idź teraz, moje dziecko. Włóż swoją zbroję. Stań z głową uniesioną wysoko i pomóż walczyć ze Złym. Nie rozpaczaj, jeśli czasem poczujesz się osamotniona. Masz wszystkich Aniołów i świętych - w tym Jana Pawła II, świętą Faustynę i św. Józefa, by prowadzili cię na każdym kroku drogi.
Dziękuję Ci moje dziecko za wiarę, którą okazałaś. Jesteś wojownikiem i jesteś bardzo kochana przez Boga Ojca i Mojego najukochańszego Syna. Stanowisz jedno z Jezusem, a twoja ręka jest prowadzona przez Ducha Świętego.
Idź teraz moje dziecko do pracy używając wszystkich dostępnych ci narzędzi w tym najważniejszym czasie w historii ludzkości.
Niech Bóg Ci błogosławi moje dziecko.
Twoja kochająca Matka w Chrystusa, Maryja, Królowa Ziemi.


* Postaci o których mowa, są obrazami różnych świętych, które ukazały się w wizjonerce podczas prywatnych objawień, ale nie wiedziała, kim są, dopiero później się dowiedziała, inne niż te określone powyżej np. bł. Jan Paweł II, św. Faustyna i św. Józef, to dwie postacie, które są nierozpoznane.


--------------------------------------------------------------------------------------------------

Wiem że wygląda to dziwnie, nie jestem teologiem ani osobą która ma prawo interpretować takie teksty dlatego powstrzymam się od tego, jedynie co chciałbym i co zamierzam to opisać to co pisze. Na początek co to jest, jest to orędzie które otrzymuje mężatka i matka młodej rodziny mieszkająca w Europie. Wierzy ona, że są one podawane jej przez Jezusa Chrystusa i Trójcę Świętą, a także przez Maryję Dziewicę.
Mówi ona, że jest wolą Jezusa, aby pozostała anonimowa, a ona sama chce być znana jako Maria Bożego Miłosierdzia. Orędzia są jej przekazywane, jak mówi, od listopada 2010 i wciąż trwają.
Wiemy trochę na początek. Jest to orędzie z 2010 roku, może ciężko w to uwierzyć bo to przecież było zaledwie kilka lat temu, nawet gdzie kilka, tylko 2 lata temu. Ale co jest dla mnie samego najważniejsze, dokładnie przeczytajmy tekst i natrafimy na fragment :

Moje dziecko, odrzuć swoje wątpliwości na bok. Nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego boskiego orędzia. Proroctwa przepowiedziane w Piśmie Świętym zaczną się wkrótce spełniać.

Proroctwa przepowiedziane w Piśmie Świętym zaczną się wkrótce spełniać. Wiemy doskonale ze są tam proroctwa, a konkretnie doskonale wszyscy wiemy o Apokalipsie św. Jana. Kluczowa dla nas księga, Strasznie symboliczna i zawiła, ciężka do interpretacji.
Gdybyśmy się trochę zastanowili to można dostrzec w tych orędziach bo jest ich całkiem sporo pewne podobieństwa do tajemnic fatimskich gdzie również przecież były podobne proroctwa i ostrzeżenia dla świata, że jest bliski końca, wtedy to przecież Jan Paweł II wypełniając orędzie prosił o przebaczenie za grzechy świata jak i też dokonał aktu poświęcenia Rosji. Na ten moment nie wiem co jeszcze myśleć o tym, każdy powinien to sam rozważyć, myślę że na pewno jeszcze do tego tematu wrócę.

Zapraszam do komentarzy.

sobota, 22 grudnia 2012

Żyjemy

Witam, końca świata jednak nie było:), co nie oznacza że nie bedzie, bo przecież można było źle zinterpretować kalendarz majów, lub prawdopodobnie wogóle on nie przepowiadał daty końca świata, tylko po prostu się kończył tak jak nasz kalendarz i zaczął nowy rok. W najbliższym czasie postaram się o nowe przepowiednie i próby ich interpretacji:).
Wesołych świat.

sobota, 4 lutego 2012

Proroctwa Sybilli

SYBILLA.
PRZEPOWIEDNIE KRÓLOWEJ SABY
Księga Druga

Na drugi dzień przyszła Sybilla do Salomona, a on prosił ją, żeby mu powiedziała o tym, co się dziać będzie ze wszystkimi ziemiami i państwami przed sądem dnia ostatecznego. Sybilla rzekła na to:
Królu wielki, przy twoim panowaniu wszystkim ziemiom i krajom będzie się dobrze powodzić. A zaś wtedy, gdy w dziejach świata pojawi się Tarkwinjusz Prisk i przez cały szereg lat nastąpi król tego samego imienia - siódmy, wtedy to wszystko dobre pożyteczne i bogobojne zamieni się na złe i bezbożne. Ostatni zaś tego imienia będzie się wznosił ponad drugich, przeto nazwany będzie pysznym. Lud rzymski będzie jeden z pierwszych, którzy uwierzą i przyjmą prawdziwą naukę Mesjasza, ale potem swe życie świątobliwe i stateczne zmieni na złe, odbiegnie od tej jedynej wiary i wtedy nastanie okres klęsk i niepowodzeń, Bóg Rzym opuści, będzie on oblężony przez nieprzyjaciół, a lud wybity. Lecz potem przyjmie znów wiarę Mesjasza i pierwszy człowiek powstanie z tego narodu. Lecz wrogów mieć będzie zawsze, od zachodu różni królowie kusić się będą o zawładnięcie nim i wiele przecierpieć będzie musiał, a wszystko to przetrzyma w imię świętej wiary Mesjaszowej. Gdy przyjdzie dwanaście stuleci od śmierci Mesjasza, cała Europa zostanie objęta pożarem ogromnym i ciągłych wojen, książęta i królowie powstaną przeciw sobie, bo każdy będzie chciał, opanowany dumą i chciwością, stać się panem nad wszystkimi. Nie będzie spokoju, ani wytchnienia, ziemia krwią się zleje. I tak trwać będzie długo, bo gdy jeden ogłosi pokój i zadowoli się tym, co posiądzie, drugi wojnę mu wytoczy, chciwy władania większych zdobyczy, a że rodzaj ludzki nieprzyjaźnią napełniony będzie, podniesie Bóg rękę swą gniewną i nie da deszczu przez długi czas.

W innych częściach świata również będą ognie wewnętrzne, trzęsienia ziemi, tak że wielkie szkody ludziom poczynią a nawet wiele ziemi zgoła przepadnie i pogrąży się w morze. A choć ludzie lękiem będą napełnieni i widzieć w tym będą rękę karzącą Boga za grzechy, jednak się nie poprawią, a trwać będą w nieprawości i grzechu.

Gdy skończyła królowa spytał ją Salomon:
A wiara w Mesjasza czy rozpowszechni się i czy przybywać będzie ciągle nowych wyznawców?

Na to Sybilla poczęła mówić tak:
Chrześcijaństwo, to jest wiara w naukę Mesjasza, dosięgnie takiej potęgi, że naznaczać będzie cesarzy i króli no trony, a nic się bez wiedzy kapłanów chrześcijańskich dziać nie będzie. Natomiast naród żydowski będzie zniszczony i tułać się będzie po całym świecie a moc wszelka i władza będzie im odjęta i oddana chrześcijanom. Wtedy zaś gdy dojdą do tej potęgi chrześcijanie zaniedbają swe obowiązki i zamiast cnót grzechy tylko posiewać będą. Dlatego też w czternaście wieków po śmierci Mesjasza ukaże się znak na niebie, widziany nawet gołym okiem, znakiem tym będzie kometa, czyli gwiazda z ogonem, jakby pawi ogon. Po znaku tym przez cztery lata chrześcijaństwo cierpieć będzie klęski wszelkie, od których dużo zła zaznają. W tym czasie rozpowszechnią się wszelkie grzechy ludzkie, jak: grabieże, mordy, wojny, a znaki gniewu Bożego ciągle się będą ukazywać na niebie. W sześćdziesiąt jeden lat, potem chrześcijaństwo upadnie bardzo nisko: wiary swej używać będą dla wyłudzania, kradzieży i mordów i wszelkich podłości, zła najgorsze czynić się będą w imię nauki Mesjasza. Nie będzie wstydu, ani cnoty, gdyż jako cnotę uważać będą ludzie hańbę, zło i grzech.A między ludźmi dziać się będą krzywdy, wołające o pomstę do nieba: ponownie każdego, kto z prośbą o sprawiedliwość przyjdzie, odepchną, śmiejąc się i bawiąc biednym, powstanie brat przeciwko bratu, ojciec przeciwko synowi, syn przeciwko ojcu, świeccy przeciwko duchownym wśród pośmiewiska nadętej pychy, mocniejszy będzie panował nad słabszymi i gorzej niż psa traktował. Potężne przedtem państwo Rzymskie ciągle gnębione, zdobywane będzie i pustoszone, a wkrótce tak zrujnowane, że nikt nie pozna je od poprzedniego, zaś nikt rządzić w nim nie będzie chciał, a ten, kto zechce, nie będzie umiał.

Zamiast nieść naukę między ludy dzikie i oświecać je, ugrzęźnie w brudzie, grzechu, rozpuście, rozwielmożni się zwyczaj składania fałszywych przysiąg. Rozgniewa się wówczas Bóg i ześle na nich napomnienia surowe, kary ostre i utrapienia, by odciągnąć ludzi od zła. Na lud padną nieznane przedtem okropne choroby, boleści, które ukrócą żywot ich i sprzykrzą, cztery żywioły, to jest woda, ziemia, ogień i wiatr, wszystko to będzie przeciwko nim, wielkie szkody czynić będzie przez burze, niesłychanie olbrzymie pożary, powodzie i gradobicia. Ludy wszystkie pójdą do oręża, nastaną wojny, ziemia zapłonie, nie uprawiana przez nikogo, stać będzie, nastanie głód i brak pierwszych potrzeb do życia, gdyż rolnik opuści ziemię, rzemieślnik warsztat, a każdy chwyci za broń i pożądać będzie krwi swych współbraci, mężowie opuszczą żony, dzieci i domy, żony podjudzać swych mężów na drugich będą i długo tok ludzkość w nieprawościach tonąć będzie.

Lud niższy, przeznaczony do pracy cięższej, stanie się skłonny do zazdrości, chciwości i pychy, a pragnąć będzie zysków dużych, a nie mogąc ich uzyskać, będzie burzył i walił to, co ludzkość tyle stuleci wypracowała, pycha, obżarstwo, pijaństwo, rozpusta zapanuje powszechnie.

Rozmyślać będą tylko nad formą i kolorem szat swoich, zmieniając je ciągle i strojąc się w próżności bez zmiany, jedni nosić będą długie, inni krótkie, tamci pstre, owi fałdziste itd. Na słowa i nawoływania duchowieństwa nikt zważać nie będzie owszem znieważą stan kapłański i wyśmiewać się z grzechów kapłanów będą. Bowiem każdy będzie chciał sobie panem być i swoją wolę posiadać, ale prawda wszelka zniknie z powierzchni ziemi, gdyż język będzie kłamał myślom, a usta będą mówiły nie to, co serce czuć będzie, a głowa myśleć. Sprawiedliwość znowu będzie tylko ze słyszenia, gdyż sądy będą opłacone, a biednemu zawsze sąd niekorzystny przeto wypadnie. Waga będzie fałszowana, o łokieć skrócony. Bogatym życie przyjemne będzie, ubogi zaś będzie przenosił najcięższe utrapienia, przeciwności i złą wolę, w biedzie swej opuszczony przez wszystkich. Gwałt i niesprawiedliwość zapanują wszechwładnie w duszach ludzkich i rozpanoszą się do najwyższego stopnia. Małżeństwo w nieposzanowaniu ludzie mieć będą, a wszyscy brnąć będą w okropnej rozpuście, wszeteczeństwie i lubieżności. W szatach trudno, będzie rozróżnić ludzi od siebie, Bóg będzie ciągle zsyłał napomnienia ludziom, by opamiętali się i wrócili na drogę cnoty - znaki na niebie ukazywać będzie ciągle, ale ludzie pozostaną zatwardziali w grzechach, a serce ich pozostanie nieczułe na dobro i cnotę. Więc gdy minie czas pewien i ludzie poprawy nie ukażą, Bóg surowo ukarze trzecią część ludzkości. Wtedy dopiero pod wpływem strachu pozostała część wróci na prawowitą drogę cnoty i zacznie żyć jak głoszą przykazania - a Bóg im ześle swe błogosławieństwo.

Więc spytał się Salomon, jakim sposobem ukarze Bóg tą trzecią część ludzkości i kiedy to nastąpi.

Mądry królu - odpowiedziało królowa Michalda - gdy to się dziać będzie, już ani mnie ani ciebie nie będzie i ludzie o nas zapomną, stanie się to w wiele, wiele lat po śmierci Mesjasza. Ale gdy czas kary Bożej będzie miał nastąpić, ukazywać się będą na niebie znaki widoczne, oznajmiając ludowi co go czeka.

A pierwszym tym znakiem będzie to, że ludzie już się w głąb ziemi dostaną i stamtąd sobie żywność dobywać będą, a kopiąc głęboko na trzysta sążni, dobywać będą węgiel, rudę, kamienie i za pomocą tych materiałów budować będą różne przyrządy żelazne, a węglem je poruszać.

Drugim znakiem będzie ten, że handel i przemysł zakwitną, jak nigdy, ludzie będą towary wozić z jednej ziemi do drugiej i wszyscy tylko o tym myśleć będą, żeby jak najwięcej niedobrego i taniego towaru sprzedać jak najdrożej. Dlatego też powstaną nowe prawa, a jeden drugiego z domu i z ziemi usuwać będzie, opanowany chciwością bezgraniczną.

Trzecim znakiem będzie ten, że zniknie między ludźmi miłość i prawda, a w sercach zagnieździ się tylko fałsz, obłuda i podstęp, a nikt drugiemu prawdy nie powie, zaś starać się będzie oszukać go na każdym kroku.

Czwarty znak nastąpi wówczas, gdy pieniądz zapanuje nad światem i stanie się wielkim, jak Bóg, a człowiek nauczy się tylko dłoń wyciągać po niego. Wówczas przyjdzie największe zło. Cesarstwo Rzymskie zmieni się tak bardzo, że ludziom wydawać się to będzie dziwnym.

Gdy Bóg ześle ludziom piąty znak, w Europie powstanie mąż z rodu królewskiego, a za niego dziwne dziać się będą rzeczy na świecie. Mąż ten zgładzi króla w jednym z zachodnich krajów, sam zajmie jego miejsce, wzmocni się i będzie królował. Ucisk wtedy pojawi się na ziemi okropny i krew poleje się obficie, ludy powstaną przeciwko ludom, niektóre państwa znikną z powierzchni, mąż zaś ten wzniesie się walecznością i mądrością wysoko, potem, nasycony wiarą w Mesjasza, wojnę utworzy z cesarstwem Rzymskim i pozyska sławę bezgraniczną. Mąż ten, jako rózga od Boga zesłana, a przez proroków przepowiadana, spadnie na ludy i krew ich przelewając, karać za grzechy będzie. Jednak w końcu bezmierna pycha ogarnie króla tego wielu krajów i wówczas straci to wszystko co posiadał. W czas jego panowania ludy się wzburzą i niesforność pojawi się wszędzie taka, jakiej od początku świata nie było. Wtedy powstaną języki, o jakich teraz nikt nie słyszał i pomieszają się, rozbrzmiewając na obydwóch częściach ziemi. Wiele dzieci, które opuszczą swoje domy ojczyste powrócą pod dach rodzinny z wieloma językami, swego zapomniawszy, a jeszcze więcej będzie takich, które zaginą i ojców swych więcej nie zobaczą.

Wojny wszelkie trwać będą, a z jednej powstawać będzie druga tak, że końca ich nie będzie. Wojska niezliczone ilości przechodzić będą z kraju do kraju, ale liczba ich tak będzie wielka, że nie mogę ich określić. Lecz wojska te potężne będą, nieugięci, zakuci w żelaza rycerze walczyć będą przeciwko sobie, a duch ludzki wymyślać będzie coraz potężniejsze przyrządy do zabijania służące. Lecz w narodzie i w ludzie mądrość życiowa wielka będzie w ciągłym czuwaniu nad swoim dobrem w ciągłej trosce i obawie wyćwiczy się myśl ludzka. Powstaną tacy sędziowie pogańscy, którzy choć sami kłamcami i łotrami będą, jednak sądzić będą i o sprawiedliwości dużo i mądrze mówić. Całą korzyść ze sprawy, albo już co najmniej połowę, sędziowie zabierać będą. A liczba ich będzie wielka i praw nowych napiszą wiele, choć sami będą lichwiarzami i kłamcami. Do tego zaś wszystkiego doprowadzi mąż ów, gdyż on natworzy nowych praw i wielu sędziów ustanawiać będzie. Mąż ten będzie miał jedną zasadę w życiu i czynach.

Jeden Bóg na niebie jeden cesarz na ziemi.I przeto będzie się wywyższał nad innych, a żądzą jego będzie zagarnąć pod swe panowanie wszystkie ludy i wszystkie kraje. I oto słuchaj, wielki Salomonie, za to Bóg poniży stolicę jego, odbierze mu to, co zdobył ręką pańską i odbierze mu wszystkie godności. Zagnieździ się zło największe, bo Rzymianie złym przykładem ludowi świecić będą, lichwą się zajmować i biednych uciskać. Zaś gdy prosty lud zobaczy niesprawiedliwość i żądzę zysków ze strony sędziów, a nic, prócz chciwości nienasyconej, sam odstąpi ad przykazań bożych, a źle, podług przykładu z góry idącego, czynić będzie. Pomsta Boża spadnie jak grom karzący na lud. Wtedy to nastąpi spis ludności, gdyż będą chcieli widzieć ilość ludzi na ziemi, a to nie z prostej ciekawości, jeno żeby wojska móc okrutnie wystawić. Spis ten czynić się będzie szczegółowo i pilnie w całym kraju i stąd to narody ze wschodu i zachodu zejdą się i powstanie wojna wielka, krew bratnia się poleje, a wiele ludów zginie. A do wojny więcej zapału będzie mieć kraj zachodni, prowadząc wojny lądowe i morskie i starając się zgnębić ludy wschodnie. Wtedy to jedna z królewien panujących zgrozą przejęta, ofiaruje się żeby kres położyć laniu się krwi, lecz, choć spełni się jej ofiara, jednak wojny nie ustaną i we wszystkich chęciach ludy tylko orężem posługiwać się będą, bitwami i mordami żyjąc. I nikt już w tej powszechnej zawierusze nie pozna rodaka, ani brata, wszyscy się będą mieć za obcych, każdy będzie się obawiał w dzień i w nocy o życie swoje, nie odpinając broni. Taka to pomsta Boża będzie za wszelkie grzechy i nieprawości, za fałsz, niesprawiedliwość, lichwę, rozpustę. A diabeł próżnować nie będzie, wymyśli coraz to nowe stroje i mody, niewiasty zamiast bogobojnie żyć, dzieci wychowywać i mężów kochać, o niczym innym myśleć nie będą, a to nie tylko u bogatych, ale i wśród biednych. Biedni równością stroju dumni będą, a porównywać się ze zwierzchnikami i nad innych wynosić, gdyż nikt nie odróżni bogatego od biednego.

Zwierzchność zaś nie uczyni przeciw nim nic, nie będzie mogła, bowiem od niej to spływać będzie przykład zła i rozpusty. Ale przebierze się miara cierpliwości boskiej nie zdoła już Bóg patrzeć spokojnie na bezeceństwo ludzkie, więc ześle anioła, który potężnym głosem uderzy w trąbę, oznajmiając ludziom gniew Boży, a wkrótce potem spadnie morowa zaraza na cały świat i zamieni w śmierć trzecią część ludności. Wtedy dopiero opamiętają się ludzie, wojny ustaną, a na tych co przy życiu zostaną spadnie smutek wielki i rozpacz i żal, zrozumieją gniew Boga, uznają jego słuszność, posypią głowę popiołem i wszyscy razem pokutę odbywać będą, by uniknąć i zapobiec dalszym objawom pomsty Bożej. Ale zupełnie nie powrócą ludzie na drogę cnoty, nie będą spełniać przykazań i praw Bożych, nie napełnią się serca ich miłością bliźniego i Boga - wiele nieprawości zostanie jeszcze, nim nadejdzie dzień sądu ostatecznego i Sodoma i Gomora wśród ludzi panować będzie. Antychryst wielką władzę nad ludźmi mieć będzie i do grzechu skutecznie namawiać, więc Bóg ześle swoich wysłańców, którzy wejdą między lud i prawowitą wiarę głosić i rozpowszechniać będą. I gdy się ludzie nawrócą, gdy wejdą na drogę cnoty i chwały, wtedy zbliży się dzień ostateczny. Dzień ten strasznym będzie dla wszechstworzenia, wtedy powstaną istoty z ziemi, ognia i wody.

Zadumał Się Salomon nad obrazem okropnym, jaki Sybilla roztoczyła mu przed oczy swym wieszczym duchem i rzekł cicho:
Okropna trwoga napełni serce ludzkie w dzień sądu ostatecznego...


------------------------------------------------------
To będzie pierwsza i tak duża moja analiza, zdecydowałem sie na tak długi tekst ponieważ jest w nim dużo ciekawych informacji które warto będzie przytaczać z pełnego tekstu a nie z wycinków:).
Zaczynająć od 7 akapitu, pod jego koniec Sybilla mówi królowi Salomonowi o grzechach ludzi, gdy odwrócą się od boga i zejdą z drogi cnoty, mimo wielu nawoływań boga i ostrzeżeń ludzie nie zmienią się i trwać będą w swojej grzeszności wtedy to bóg zgładzi trzecią część ludzkości, to jest zapowiedz wydarzeń dni ostatecznych. Wszystko co jest wcześniej napisane dotyczy czasów rónych głównie średniowiecznych  i jeśli dobrze się zastanowić to mówią one prawde o prawdziwych wydarzeniach jakie miały miejsce w histiori.
"A pierwszym tym znakiem będzie to, że ludzie już się w głąb ziemi dostaną i stamtąd sobie żywność dobywać będą, a kopiąc głęboko na trzysta sążni, dobywać będą węgiel, rudę, kamienie i za pomocą tych materiałów budować będą różne przyrządy żelazne, a węglem je poruszać."
Dziś tak się dzieje ludzie kopią na głębokości wiele większe niż 300 sążni (około 600m) i wydobywają surowce.

"Drugim znakiem będzie ten, że handel i przemysł zakwitną, jak nigdy, ludzie będą towary wozić z jednej ziemi do drugiej i wszyscy tylko o tym myśleć będą, żeby jak najwięcej niedobrego i taniego towaru sprzedać jak najdrożej. Dlatego też powstaną nowe prawa, a jeden drugiego z domu i z ziemi usuwać będzie, opanowany chciwością bezgraniczną."
Dokładnie tak sie dziś dzieje, ludzie chcą sprzedawać słabsze towary za wyższe ceny, handel i przemysł są rozwinięte jak nigdy dotąd a towary można transportować z jednej półkuli na drugą praktycznie bez ograniczeń.

"Trzecim znakiem będzie ten, że zniknie między ludźmi miłość i prawda, a w sercach zagnieździ się tylko fałsz, obłuda i podstęp, a nikt drugiemu prawdy nie powie, zaś starać się będzie oszukać go na każdym kroku."
Nie trzeba chyba mówić ale ten znak również już nadszedł, wydaje nam sie że to nie prawda, ale ile osób chodzi do kościoła nie dla wiary tylko dla zasady, ludzie zawierają małżeństwa a wiele z nich się niedługo rozwodzi, to jest dowód na brak miłości i prawdy.

"Czwarty znak nastąpi wówczas, gdy pieniądz zapanuje nad światem i stanie się wielkim, jak Bóg, a człowiek nauczy się tylko dłoń wyciągać po niego. Wówczas przyjdzie największe zło. Cesarstwo Rzymskie zmieni się tak bardzo, że ludziom wydawać się to będzie dziwnym."
Podobnie jak poprzedni trzeci znak, nie trzeba mówić, pieniądz dziś panuje niepodzielnie i jest wielki jak Bóg być może nawet i ma większą od niego wartość. Co do drugiego zdanie ciężko ocenić ale być może ma związek z kryzysem gospodarczym który rozpoczoł sie w Włoszech, który jest przecież wywołany przez pieniądze. Czyli czwarty znak do "końca świata" zaliczony..
"Gdy Bóg ześle ludziom piąty znak, w Europie powstanie mąż z rodu królewskiego, a za niego dziwne dziać się będą rzeczy na świecie. Mąż ten zgładzi króla w jednym z zachodnich krajów, sam zajmie jego miejsce, wzmocni się i będzie królował. Ucisk wtedy pojawi się na ziemi okropny i krew poleje się obficie, ludy powstaną przeciwko ludom, niektóre państwa znikną z powierzchni, mąż zaś ten wzniesie się walecznością i mądrością wysoko, potem, nasycony wiarą w Mesjasza, wojnę utworzy z cesarstwem Rzymskim i pozyska sławę bezgraniczną. Mąż ten, jako rózga od Boga zesłana, a przez proroków przepowiadana, spadnie na ludy i krew ich przelewając, karać za grzechy będzie. Jednak w końcu bezmierna pycha ogarnie króla tego wielu krajów i wówczas straci to wszystko co posiadał."
Tu mamy jeszcze trochę do poczekania, zastanawiające jest, z jakiego rodu królewskiego, ponieważ w europie pozostało już tylko kilka tach rodów, zdetronizuje króla w jednym z zachodnich krajów, prawdopodobnie chodzi nawet nie o ród królewski tylko o wysoko postawioną osobę która obali któregoś z prezydentów zachodnich krajów. Prawdopodobnie jest to zapowiadany antychryst, który będzie ruzgą bożą, a za jego ponawania na świecie będzie ogromne cierpienie a niektóre kraje przestaną istnieć, być może nawet to będzie Piotr Rzymianin z przepowiedni Malachiasza. Będzie prowadził wojne z Rzymem, pokona go i zasiądzie na stolicy apostolskiej, która później zostanie zniszczone. Ale po pewnym czasie ludzie sie zbuntują i odbiorą mu władzę.

"Wojny wszelkie trwać będą, a z jednej powstawać będzie druga tak, że końca ich nie będzie. Wojska niezliczone ilości przechodzić będą z kraju do kraju, ale liczba ich tak będzie wielka, że nie mogę ich określić. Lecz wojska te potężne będą, nieugięci, zakuci w żelaza rycerze walczyć będą przeciwko sobie, a duch ludzki wymyślać będzie coraz potężniejsze przyrządy do zabijania służące."
W zasadzie jest to jedynie przepowiednia wojny, która bardzo przypomina wojne światową, prawdopodobnie to jest opis 3 wojny światowej.
"Jeden Bóg na niebie jeden cesarz na ziemi.I przeto będzie się wywyższał nad innych, a żądzą jego będzie zagarnąć pod swe panowanie wszystkie ludy i wszystkie kraje. I oto słuchaj, wielki Salomonie, za to Bóg poniży stolicę jego, odbierze mu to, co zdobył ręką pańską i odbierze mu wszystkie godności. Zagnieździ się zło największe, bo Rzymianie złym przykładem ludowi świecić będą, lichwą się zajmować i biednych uciskać. Zaś gdy prosty lud zobaczy niesprawiedliwość i żądzę zysków ze strony sędziów, a nic, prócz chciwości nienasyconej, sam odstąpi ad przykazań bożych, a źle, podług przykładu z góry idącego, czynić będzie. Pomsta Boża spadnie jak grom karzący na lud. Wtedy to nastąpi spis ludności, gdyż będą chcieli widzieć ilość ludzi na ziemi, a to nie z prostej ciekawości, jeno żeby wojska móc okrutnie wystawić"
No i mamy człowiek który obali tego prezydenta będzie wyznawał idee jeden Bóg, jeden cesarz, będzie chciał zjednoczyć wszystkie ludy. Będzie on opanowany żądzą władzy i potęgi, w krajach i Ziemiach które zjednoczy przeprowadzony zostanie wielki spis ludzności aby wystawić najpotężniejszą w histotri armię. Jest tu jeszcze wzmianka, przez zły przykład Rzymin, czyli prawdopodobnie władz, zwykła ludzkość równiez popadnie w grzechy za ich przykładem.

"Biedni równością stroju dumni będą, a porównywać się ze zwierzchnikami i nad innych wynosić, gdyż nikt nie odróżni bogatego od biednego."
Zdanie z tego samego akapitu pozwalające dodatkowo identyfikować przepowiednie z naszymi czasami, gdyż rzeczywiście dziś nie można, a przynajmniej już zaciera sie różnica w ubiorze pomiędzy biednymi i bogatymi, oczywiście to dobrze, że znika ta różnica klasowa. Mimo to wskazuje to że Sybilla mówi o naszych czasach jako czasy końca.

"Zwierzchność zaś nie uczyni przeciw nim nic, nie będzie mogła, bowiem od niej to spływać będzie przykład zła i rozpusty. Ale przebierze się miara cierpliwości boskiej nie zdoła już Bóg patrzeć spokojnie na bezeceństwo ludzkie, więc ześle anioła, który potężnym głosem uderzy w trąbę, oznajmiając ludziom gniew Boży, a wkrótce potem spadnie morowa zaraza na cały świat i zamieni w śmierć trzecią część ludności. Wtedy dopiero opamiętają się ludzie, wojny ustaną, a na tych co przy życiu zostaną spadnie smutek wielki i rozpacz i żal, zrozumieją gniew Boga, uznają jego słuszność, posypią głowę popiołem i wszyscy razem pokutę odbywać będą, by uniknąć i zapobiec dalszym objawom pomsty Bożej. Ale zupełnie nie powrócą ludzie na drogę cnoty, nie będą spełniać przykazań i praw Bożych, nie napełnią się serca ich miłością bliźniego i Boga - wiele nieprawości zostanie jeszcze, nim nadejdzie dzień sądu ostatecznego i Sodoma i Gomora wśród ludzi panować będzie. Antychryst wielką władzę nad ludźmi mieć będzie i do grzechu skutecznie namawiać, więc Bóg ześle swoich wysłańców, którzy wejdą między lud i prawowitą wiarę głosić i rozpowszechniać będą. I gdy się ludzie nawrócą, gdy wejdą na drogę cnoty i chwały, wtedy zbliży się dzień ostateczny. Dzień ten strasznym będzie dla wszechstworzenia, wtedy powstaną istoty z ziemi, ognia i wody."
Koniec opisu jak to dojdzie do zabicia trzeciez części ludzkości. Jednak to nie bedzie koniec, na prawde to bedzie dopiero początek, początek oczyszczenie ludzkości z grzechu. Jest to pierwsza część przepowiedni Sybilli w najbliższym czasie zamieszczę drugą część. Przepraszam że ostatnio tak długo nie zamieszczałem żadnego artykułu, spowodowane to było sesją, ale na szczęście zakończyła sie ona już z pozytywnym wynikiem dla mnie, dlatego będe miał teraz więcej czasu na prowadzenie bloga.

Zapraszam do dyskusji:).

wtorek, 17 stycznia 2012

Leszek Szuman


Leszek Szuman urodzony 18 listopada 1903 i mieszkający w Szczecinie był najwybitniejszym polskim astrologiem. Znany był z tego, że każdą osobę która zgłaszała się do niego po horoskop zapisywał w swoim katalogu razem z zalakowaną kopertą w której umieszczał dokładną datę śmierć danej osoby. Gdy ta umarła rodzina zmarłego zgłaszała się do wizjonera i otwierała kopertę z datą śmierci.
O astrologi Szuman mówił: „Astrologia jest odgałęzieniem psychologii (tak mówił zresztą sam profesor Jung). Wierzyć można w życie pozagrobowe, a na astrologii trzeba się znać. Wymaga to wielu lat ciężkiej i żmudnej pracy. Niektórzy ludzie nie chcą znać swojego horoskopu i przypominają kapitana, który wypływając z portu wyrzuca mapy za burtę i woła: Panie Boże prowadź mnie, bo ty wiesz lepiej...”.

Leszek Szuman przepowiadał również przyszłość naszego kraju. Twierdził że Ziemie czekają okropne kataklizmy, które nie ominą Polski, ale ucierpi ona najmniej. Mówił że morza wystąpią z brzegów i zaleją Amerykę Północną i Europę zachodnią. Przepowiednie jego pokrywają się z książką Patryka Geryla  PRZEPOWIEDNIA ORIONA NA ROK 2012. Wizjoner przepowiadał również że nastąpi moment w którym wiedza starożytnych cywilizacji stanie się powszechna, co rozpocznie złoty wiek ludzkości. Był pesymistą w odniesieniu do najbliższej przyszłości. Zwykł mawiać że cieszy się że nie doczeka okropieństw które czekają ludzkość. Radził oby jednak nie opuszczać Polski.
---------
Fakt że Szuman zapisywał daty śmierci osób przychodzących do niego po horoskopy uwiarygadnia go jako wizjonera, oczywiści o ile jest to prawdą. Wydaje mi się że jeśli rodziny zmarłych zgłaszały sie do niego po śmierci i otwierały zalakowane koperty i były tam prawdziwe daty śmierci to w zupełności wystarcza żeby go uznać za wiarygodne źródło informacji. Informacji o przyszłości. Bardzo ciekawie Szuman napisał o astrologi. Ale to tylko tak dodatkowo:). Wróćmy do tematu jego przepowiedni. Szuman był pesymistą, inaczej jak ojciec Klimuszko. Cieszył się, że nie doczeka czekających nas katastrof. Jeśli są one prawdziwe to my, niestety lub stety, jak kto woli doczekamy ich i to już w niedługiej przyszłości. Ciekawe jest że wizjoner mówi o wiedzy starożytnych cywilizacji czy kultur, na tym blogu co prawda dopiero pierwszy raz jest to wspomniane w przepowiedniach ale w internecie można znaleźć informacje o innych osobach mówiących właśnie w tym tonie. Sugeruje to że jednak dawne i zapomniane cywilizacje, być może Majów, a może Sumerów lub nawet obie i jeszcze inne dysponowały wiedzą która dziś jest już zapomniana i niedostępna dla nas. Być może nawet Atlantyda jest prawdziwa:). Ale chyba nie. Po ujawnieniu owej wiedzy nastąpi złoty okres ludzkości. Tego jestem bardzo ciekawy, ponieważ o ile to nastąpi to prawdopodobnie dopiero po strasznym wyniszczeniu Ziemi nie tylko kataklizmami ale i prawdopodobnie po wojnie i słynnych trzech dniach, o których nie było jeszcze mowy ale postaram się w najbliższych artykułach szczegółowo opisać to zagadnienie. Wielka fala zalewająca Europą i Amerykę. Do tej pory nie było mowy o Ameryce północnej, raczej to było oczywiste że też zostanie zalana, ale głównie mowa była zawsze o Europie mniej lub bardziej szczegółowo. Mowa znów o Polsce jako że ucierpi, ale najmniej, jak to też już mówili poprzednicy, Klimuszko i Ossowiecki. Znów Szuman nie radzi wyjeżdżać z kraju. Jeszcze pozostaje kwestia przepowiedni Szumana i wyżej wspominanej książki Patryka Geryla  PRZEPOWIEDNIA ORIONA NA ROK 2012.
Nie chce mówić dobrze ani źle ani o książce jak i o autorze, wierze że naprawdę jest bardzo zainteresowany tematyką końca świata i roku 2012, i  z całą pewnością włożył wiele pracy w studiowanie zebranych materiałów i różnych danych na ten temat. Nie wątpliwym jest również że jego przepowiednie, a bardziej interpretacje danych o przepowiedniach majów pokrywają się z większością znanych wizji.
Katastrofy i wojny są zapowiadane i moim zdaniem będą, sprawdzi się to, jak nie teraz w 2012 roku to sprawdzi się później, ale to kiedyś nadejdzie z całą pewnością, jak nie my, ale raczej my to nasze dzieci będą światkami strasznych okrucieństw, wielkich tragedie i kataklizmów. Koniec.
Niedługo kolejne artykuły, przepraszam że tyle czasu trwała przerwa między publikacjami ale wynika to z zbliżającej się sesji i ogromu nauki na uczelni. Pozdrawiam wszystkich czytelników.

niedziela, 8 stycznia 2012

Stefan Ossowiecki

Stefan Ossowiecki, 1895

Stefan Ossowiecki -ur. 22 sierpnia 1877 w Moskwie – zm. 5 sierpnia 1944 w Warszawie – był polskim inżynierem zajmującym się zjawiskami paranormalnymi, uważany rónież za jasnowidza. Ukończył studia inżynierskie w Petersburskim Instytucie Technologicznym. Napisał książkę "Świat mego ducha i wizje przyszłości". Stefan Ossowiecki posiadał pięcioro rodzeństwa, dwie siostry (Wiktorię i Wandę) i trzech braci (Stanisława, Henryka i Eugeniusza). Zginął w powstaniu warszawskim – najprawdopodobniej zamordowany przez gestapo w dniu 5 sierpnia 1944 r., podczas jednej z masowych egzekucji przeprowadzanych w ruinach gmachu Generalnego Inspektoratu Sił Zbrojnych (Aleje Ujazdowskie 3/5).
Według relacji samego Ossowieckiego oraz osób z jego otoczenia, posiadał on następujące umiejętności paranormalne:
telepatię,
telekinezę,
bilokację,
eksterioryzację,
postrzeganie aury.
Zdolności Ossowieckiego miały rozwijać się stopniowo: w wieku 14 lat zauważał u siebie telepatyczne odbieranie myśli, na studiach ujawniły się zdolności jasnowidzenia i telekinezy, zaś w wieku 35 lat pozostało jedynie jasnowidzenie i bilokacja. Za osobę, która zauważyła rzekome zdolności Ossowieckiego i nauczyła go technik ich rozwoju uważa się Worobieja, żydowskiego kabalistę.
Ossowiecki częściowo przepowiedział swoją śmierć. Poinformował przyjaciół, że gdy umrze, nie odnajdą jego ciała. Powiedział: "Ja zginę tak, że nikt nie znajdzie mego trupa. Wkrótce to nastąpi".
Stefan  był bliskim przyjacielem marszałka Józefa Pilsudskiego. W latach międzywojennych był uważany za najwybitniejszego jasnowidza na świecie. W młodości potrafił lewitować. Kładł się wtedy na plechach, po czym na oczach świadków unosił się nad ziemią. Pod koniec życia obudziły się w nim niezwykłe zdolności porównywane do Nostradamusa. Ossowiecki widział przyszłość Polski. W 1938 roku podał dokładnie datę wybuchu drugiej wojny światowej, a także powiedział, że dokona się rozbiór Polski między Niemcami a Rosją. Najciekawszy fragment dotyczył tego, co mówił o dalszej przyszłości naszego kraju. Jego zdaniem Polska odegra niesłychanie ważną rolę w procesie duchowego odrodzenia świata. To właśnie nasz kraj wskazywał jako ten, który będzie wzorem dla innych.

--------

Kolejny Polskie wizjoner, mówiący o naszym kraju, Stefan Ossowiecki jak przeczytaliśmy był bardzo znanym w miedzywojennej Polsce. To czy miał on zdolności lewitacji, no cóż może i posiadał ale ja sam w to nie wierze, podobnie w telekineze, no rozumiem można przewidywać, mieć wizje, takie jakby przeczucie, ale to sie odbywa w sferze umysłu, psychiki w świecie metafizycznym, a nie czysto fizycznym;). Takie moje zdanie:). No ale ok, Stefan Ossowiecki nie mówi wiele o przyszłości, choć może i powiedział to jednak nie mogłem znaleść interesujących mnie faktów. Jeśli wierzyć jego przepowiedni to można nadać mu pewną wiarygodność, bo o ile to prawda to kilka znaczących faktów przewidział. Ba przewidział czy przepowiedział, bo faktycznie przewidzieć wojne w niedługim czasie przed nią nie wymagało zdolności nadprzyrodzonych, ale inne rzeczy które przepowiedział a żeby sie wszystkie sprawdziły potrzebowałyby niewiarygodnego szczęścia i przypadku. Tak więc ja uważam że przepowiedział i posiadał pewne zdolności. No ale dobrze, przyszłosć Polski, drugą wojne przewidział, rozbiór, ale to juz było, i teraz nas nie interesuje. Interesuje nas co powiedział o dalszym losie naszego kraju. Ossowiecki mówi że Polska odegra bardzo wielką role w duchowym odrodzeniu świata oraz że będzie wzorem dla innych. Nie zapowiada on  Końca Świata, to fakt ale mówi że nasz kraj będzie zajmował w przyszłości bardzo ważną pozycje. Według mnie w niedalekiej przyszłości. Jest to o tyle ciekawe że jak wszyscy pamiętamy z ostatniego artykułu o Ojcu Czesławie Klimuszko to właśnie Klimuszko mówił coś zupełnie podobnego do tego co prorokował Ossowiecki. Czyli mamy dwuch wizjonerów zgadzających sie w kwesti przyszłosci naszego kraju. Trzeba tylko zauważyć że nie wspomina nic o przebiegunowaniach czy wojnach, no oprócz tej drugiej światowej. Ale to wynika raczej z faktu iż nie dotarłem i nie umieściłem tego w tym artykule, bo podejrzewam że na pewno miał coś do powiedzenia na ten temat. Na koniec takie stwierdzenie, że to kolejna osoba mówiąca że końca świata nie będzie, czy to w 2012 czy innym roku, co prawda nie mówi nic na ten temat ale przez to też nie potwierdza, natomiast daje nam nadzieje na przyszłość.
Aktualizacja jeszcze do tego posta odnośnie wybuchu II Wojny Światowej, ponieważ powszechnie uważa się że Ossowiecki przepowiedział wybuch wojny to można znaleźć w internecie informacje że ten wizjoner pomylił się i mówił że wojny nie będzie, otóż znalazłem taką właśnie informacje:
Na początku 1939 r. Ossowiecki zaczął doznawać wizji, w których cała Europa pogrążała się w wielkiej wojnie, której zwycięzcą zostanie Rosja. Pierwszą osobą, która dowiedziała się o mrocznej przepowiedni był ówczesny marszałek Polski Edward Rydz–Śmigły. Zgodnie z zapisami Ossowieckiego, marszałek wymógł na nim przysięgę, że ten nikomu nie powie o wojennych wizjach. Na swoich seansach Ossowiecki pytany o widmo wybuchu wojny, odpowiadał publiczności wymijająco.
Dziękuje za zwrócenie uwagi w komentarzach i ciesze się że myślę że udało się wyjaśnić tą kwestię, choc wiadomo że 100% pewności nigdy nie bedziemy mieli to uważam że to że Ossowiecki przepowiedział na prawdę wybuch wojny ale że nie miał o tym mówić jest dostatecznie prawdopodobne aby przyjąć że tak właśnie mogło być.
Zapraszam do komentowania:).

środa, 4 stycznia 2012

Ojciec Czesław Klimuszko

Witam, postanowiłem zacząć serie przepowiedni i proroctw traktujących o naszym kraju które są mniej lub badziej powiązane z rokiem 2012.

Ojciec Klimuszko był polskim zakonnikiem który przepowiedział wybór Karola Wojtyły na papieża. Za życia pomagał ludziom którzy przychodzili do niego z swoimi problemami prosząc go o rady i podanie faktów z ich dalszego życia oraz losów Polski.

- Przyjdzie taki czas, że w Polsce będzie ciepło jak na równiku, a za waszymi oknami będą rosły owoce południowe.

 To słowa Ojcieca Klimuszko gdy wielokrotnie mówił o tym, że Polskę czeka przebiegunowanie i totalna zmiana klimatu. Uważał ze Polska jako nieliczny kraj ma wspaniałe położenie geograficzne i będzie jednym z niewielu miejsc, w którym ludzie podczas zbliżającej sie zmiany klimatu i wojen ucierpią najmniej. Radził, żeby nie wyjeżdżać z naszego kraju.

Oto jego najbardziej znana wizja:
“Potem rakiety pomkną nad oceanem, skrzyżują się z innymi, spadną w wody morza, obudzą bestię. Ona się dźwignie z dna. Piersią napędzi ogromną falę. Widziałem transatlantyki wznoszone jak łupinki…Ta góra wodna sunie ku Europie. Nowy Potop! Zadławi się w Gibraltarze! Wychlupnie do środka Hiszpanii! Wiele się na Saharę, zatopi włoski but, aż po rzekę Pad. Zniknie pod wodą Rzym ze wszystkimi muzeami, z całą cudowną architekturą…To dziwne, jak na to patrzyłem, stałem jak skamieniały, nie ludzi było mi żal, tylko skarbów kultury, tego dziedzictwa historii”. “Nasz naród powinien z tego wyjść nie najgorzej. Może pięć, może dziesięć procent jest skazane. Wiem, że to dużo, że to już miliony, ale Francja i Niemcy utracą więcej. Italia najwięcej ucierpi. To Europę naprawdę zjednoczy. Ubóstwo zbliża”

Wskazywał także Polskę jako kraj, od którego wyjdzie sygnał, który zmieni cały świat. Nie precyzował tego, ale wspominał, że Polska to wyjątkowo ważny kraj, z którego będą pochodzili ludzie, którzy zmienią świat. Mówił także o tym, że myśl z Polski będzie promieniowała na cały glob ziemski. Radził, żeby być optymistą i w ogóle nie brać pod uwagę, że będzie koniec świata.

Edit.1
Oto słowa Ojca Klimuszki: „Widziałem z bliska ścianę wody idącą na Paryż, była wyższa od wieży Eiffla… Spływając w głąb lądu porywała ludzi, którzy się czepiali poręczy na balkoniku, u szczytu. Wody sunęły straszną potęgą, czułem w nich moc żywiołu, który wszystko zmiecie. Widziałem statki zanim się wywróciły dnem porośniętym zielono… Kotłował się zwał porwanych dachów, zlizanych autobusów i gęstwa ciał ludzkich, kataklizm zapierający dech. A ja to widziałem jak z balkonu, cały obszar aż po horyzont. Te wody szły przez Niemcy aż tutaj. Sięgnęły Polski. – Wpatrywał się we mnie oczami szalonego proroka wieszczącego królestwu zagładę. – Tu , gdzie my dziś jesteśmy, będzie morze. Woda pokryje mój cmentarzyk. Chyba pan wie, że tu jest depresja? Z Kaszubii zostanie kilka wysepek.”

-----
No dobrze, mamy pierwsze optymistyczne proroctwo, Ojciec Klimuszko był bardzo znanym człowiekiem. Wskazuje on na fakt że przebiegunowanie jest możliwe. Podobnie jak w analizie przepowiedni Nostradamusa za jednąz możliwości przyjąłem przebiegunowanie (Przepowiednia Nostradamusa), tak i Ojciec Klimuszko zdaje sie potwierdzać to. Jako fakt zdający sie nadawać autentyczności jego wizj jest to że przepowiedział wybór Karola Wojtyły na papieża. Dalej mówi o tym ze przyjdzie czas gdy w Polsce będzie ciepło jak na równiku, zapewne w wyniku zamiany biegunów, być może również będzie to z sobą niosło zmianę kąta obrotu kuli Ziemskiej co spowoduje taką silną zmienę klimatu. Przejdzmy dalej może do jego najbardziej znanej wizji.
Potem rakiety pomkną nad oceanem, skrzyżują się z innymi, spadną w wody morza, obudzą bestię.
Nie ma raczej wątpliwości że chodzi tu o rakiety balistyczne, w swoim zamiarze nie spadają one do wody dlatego może to oznaczać że skrzyżują sie z rakietami systamów przeciwrakietowych takich jak owa amerykańska tarcza antyrakietowa, co spowoduje że spadną one do wody przed dotarciem do celu i obudzą bestię. Co do tej besti to cięzko powiedziać, raczej jest to aluzja do wybuchu który być może nastąpi w wodzie, ale raczej mało prawdopodobne ponieważ zestrzelone rakiety z ładunkeim jądrowym nie eksplodują tak łatwo:). Być może zbiegnie to sie z przebiegunowaniem i, oraz być może niektóre z rakiet rzeczywiście wybuchną na dnach morskich w pobliżu połączeń płyt tektonicznych, naruszając i tak bardzo delikatną w wyniku przebiegunowania równowagę płyt. Będzie mogło to wywołać ich ruchy i w wyniku fale tsunami.
Ona się dźwignie z dna. Piersią napędzi ogromną falę. Widziałem transatlantyki wznoszone jak łupinki…Ta góra wodna sunie ku Europie. Nowy Potop! Zadławi się w Gibraltarze! Wychlupnie do środka Hiszpanii! Wiele się na Saharę, zatopi włoski but, aż po rzekę Pad. Zniknie pod wodą Rzym ze wszystkimi muzeami, z całą cudowną architekturą… To dziwne, jak na to patrzyłem, stałem jak skamieniały, nie ludzi było mi żal, tylko skarbów kultury, tego dziedzictwa historii.

Bardzo ciekawe zdanie wizji, już mówie czemu, oczywiście chodzi tu o fale tsunami, co do tego nie ma raczej wątpliwości, Ojciec Klimuszko dość szczegółowo opisuje cały proces i zniszczenia jakie nastąpią. Ale najciekawsze jest, być może ktoś pamięta, związek z przepowiednią Malachiasza, jej ostatnie zdanie mówiące, że podczas panowania Piotra Rzymskiego w stolicy apostolskiej miasto siedmiogóre zostanie zniszczone (Przepowiednia Malachiasza). Potwierdza to ojciec Klimuszko mówiąc że Rzym zniknie pod wodą co będzie oznaczało jego zniszczenie.

Nasz naród powinien z tego wyjść nie najgorzej. Może pięć, może dziesięć procent jest skazane. Wiem, że to dużo, że to już miliony, ale Francja i Niemcy utracą więcej. Italia najwięcej ucierpi. To Europę naprawdę zjednoczy. Ubóstwo zbliża.
Na koniec wizji Ojciec Klimuszko mówi że Polska mimo strat będzie ocalona, w porównaniu do innych krajów europejskich ucierpimy wiele mniej, zapewnia nas że dzięki tym doświadczeniom dojdzie do prawdziwego zjednoczenia Europy. Ostatnie słowo stanowi zapowiedz że mimo iż ucierpimy najmniej ubustwo i tak zbliża się.

Wizjoner powiedział również co jest bardzo pocieszajace że z Polski będą pochodzić ludzie którzy zmienią świat, być może to ktoś z was którzy czytacie moje wpisy:). Polska myśl będzie promieniowała na cały świat. Jeszcze na zakończenie polski zakonnik mówi żebyśmy byli optymistami, myśle że to dobra rada bo każdy powinien widzieć dobre strony, a co do końca świata nie powinniśmy brać go pod uwage. Zgadam sie z tym ponieważ wielu wizjonerów zaznacza że nie będzie końca świata, nie bedzie dnia sądu, będzie zmiana, zaczniemy jakgdyby nową epoke, prawdopodobnie o wiele lepszą niż poprzednie, ale zmianą będą towarzyszyły straszne wydarzenia która będą miały oczyścić ziemię, nawet kalendarz majów nie kończy sie jak to wszyscy sądzą w 2012, kończy sie tylko pewien jego okres, cykl i zacznie sie nowy.
Zachęcam do własnych opini i zapraszam komentowania;).

Ad. Edit.1
Postanowiłem rozbudować troche artykuł mimo iż wiem że jest już troche długi to jednak pomyślałem że za każdym razem jak natkne sie na jakieś ciekawe informacje bądz też przypomnę sobie o nich to będe sukcesywnie je dodawał do bloga. Słowa Ojca Klimuszko są zapowiedzią jak to w poprzednim przytoczonym fragmencie jego wizji napisałem fali tsunami, jeszcze bardzo niewiadomego pochodzenia. Ale wizja ta rzeczywiście mrorząca krew w żyłach zapowiada ogromną katastrofę. Można z niej wywnioskować że z Francji i Niemiec, a także pozostałych krajów europy zachodniej niewiele pozostanie, nawet jeśli wody choć częściowo opadną to i tak zniszczenia pozostaną ogromne. Przerażająca wizja "końca świata". Chciałbym zwrócić uwagę na pewien fakt wynikający z tej przepowiedni. Klimuszko wcześniej zaznaczył że Polska ucierpi najmniej i że niewielka jej część zostanie zniszczona. Teraz to sie troche precyzuje bo wynika z tego że to będą Kaszuby które rzeczywiście nie są zbyt wysoko położone. Akurat moje Kaszuby:(. Wizja ta oczywiście potwierdza też to co wcześniej opisywał o fali tsunami w Europie.
Niezmienne pozostaje to że zapewnił nas że końca świata nie bedzie i żzebyśmy sie nie obawiali. Bądzmy optymistami.